Langue   

Ballada o dzikim zachodzie

Wojciech Młynarski
Langue: polonais


Wojciech Młynarski

Liste des versions


Peut vous intéresser aussi...

Inżynierowie dusz
(Wojciech Młynarski)
Ostatni mazur
(anonyme)
Układanka
(Wojciech Młynarski)


È morto Wojciech Młynarski
Un maestro, un gran traduttore

http://1.bp.blogspot.com/-4UpXvDlDNng/...


Per un percorsco sugli Sceriffi

[1980]
Parole di Wojciech Młynarski (scritte prima del 1980)
Musica di Jerzy Derfel (Orkiestra Pod Dyrekcją Jerzego Derfla)
Dall'album "Szajba" (Diamo i numeri/Pazzia/Follia)
Il testo da poezja-spiewana (corretto a mano)
ma c'è anche qua.
Potwierdzają to setne przykłady,
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie,
Wysłuchajcie więc Państwo ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie:

Miasto było tam, jakich tysiące,
Wokół preria i skały naprzeciw,
Jak gdzie indziej świeciło tam słońce,
Marli starcy, rodziły się dzieci...

I tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach,
Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał,
Jeden szeryf na jednego mieszkańca...

Konsekwencje ten fakt miał ogromne,
Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał
I od dawna już każdy zapomniał,
Jak wygląda prawdziwy bandyta...

Choć finanse, poniekąd, leżały,
Gospodarka i przemysł był na nic,
Ale każdy, czy duży, czy mały,
Czuł się za to bezpieczny bez granic.

Bo tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach,
Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał,
Jeden szeryf na jednego mieszkańca...

Jeśli Państwa historia ta nudzi,
To pocieszcie się tym, że nareszcie,
Którejś nocy krzyk ludzi obudził:
Bank rozbity!!! Bandyci są w mieście!!!

Dobrzy ludzie, na próżno wołacie,
Nikt nie wstanie, za spluwę nie chwyci
Skoro każdy świadomość zatracił,
Czym się różnią od ludzi bandyci.

A tym tylko od innych różni się ta ballada,
Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach,
Na każdego człowieka nagle strach padł blady,
Od szeryfa do zwykłego mieszkańca...

Potwierdzają to setne przykłady,
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie
Wysłuchaliście Państwo ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie:

Miasto było tam, jakich tysiące,
Ludzkie w nim krzyżowały się drogi,
Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce,
Bo bandyci krążyli bez trwogi.

Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty:
Gdy nie grozi nam żadne rififi,
Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę,
Gdy dokoła są sami szeryfi.

Gdy dokoła są sami szeryfi.

Gdy dokoła są sami szeryfi...

envoyé par Krzysztof Wrona - 16/3/2017 - 21:11



Langue: italien

La traduzione italiana di Krzysiek Wrona

img
LA BALLATA DEL SELVAGGIO WEST

Lo confermano le centinaia di esempi
Che i western vanno tuttora di moda,
Ascoltate, allora, signore e signori la ballata
Che parla del cosidetto Selvaggio West:

C’era una città là, come ci sono tante
Con la prateria intorno e le roccie davanti,
Come dalle altre parti splendeva il sole là,
Morivano i vegliardi, nascevano i bambini...

E questa ballata è diversa dalle altre soltanto per il fatto
Che in quella città che stava da qualche parte alle estremità della prateria,
Per ogni abitante c'era uno sceriffo,
Uno sceriffo per ciascun abitante...

Questo stato di cose aveva le gravi conseguenze,
Perché nella città nessuno tirava fuori la pistola,
E già da tempo ognuno si è scordato
Qual è l’aspetto che caratterizza un vero malvivente...

Anche se le finanze andavano piuttosto in malora,
L’economia e l’industria non tiravano più,
Ma ognuno, sia grande che piccolo,
Godeva di una sicurezza senza limiti.

Perché questa ballata è diversa dalle altre soltanto per il fatto
Che in quella città che stava da qualche parte alle estremità della prateria,
Per ogni abitante c’era uno sceriffo,
Uno sceriffo per ciascun abitante...

Signore e signori, se vi annoia un po’ questa storia,
Vi conforterà sicuramente se vi dico che finalmente
È arrivata una notte quando gli strilli hanno svegliato la gente:
“La banca è stata rapinata!!! I banditi sono in città!!!”

Brava gente, gridate invano,
Non si alzerà nessuno, non impugnerà la pistola,
Visto che ognuno ha perso la consapevolezza
Qual è la differenza tra gli uomini e i banditi.

Ma questa ballata è diversa dalle altre soltanto per il fatto
Che in quella città che stava da qualche parte alle estremità della prateria,
All’improvviso la paura ha impallidito il volto di ciascun uomo,
Da sceriffo fino a un cittadino comune...

Lo confermano le centinaia di esempi
Che i western vanno tuttora di moda,
Signore e signori, avete ascoltato la ballata
Che parlava del cosiddetto Selvaggio West:

C’era una città là, come ci sono tante,
Dove si incrociavano gli sentieri umani,
Ma non a tutti splendeva il sole là,
Perché i malviventi giravano senza timore.

Tocca tirare fuori il morale nascosto in questa ballata:
Quando non c’è la minaccia di nessun rififi, [1]
Che a volte risulta che la cosa più difficile è saper riconoscere un bandito,
Quando siamo circondati da soli sceriffi.

Quando siamo circondati da soli sceriffi.

Quando siamo circondati da soli sceriffi...
[1] Rififi – così viene chiamato in gergo carcerario un tipo di scasso che consiste nel fare un buco nel soffitto del appartamento.

envoyé par Krzysiek Wrona - 30/3/2017 - 03:57




Page principale CCG

indiquer les éventuelles erreurs dans les textes ou dans les commentaires antiwarsongs@gmail.com




hosted by inventati.org