Zaśnij maleństwo jak spać się godzi dziecinie.
Świat to przekleństwo, wygrywa zły, dobry ginie.
Dranie patrzą oczkiem złym,
Diabeł huśta dzieci i
W krąg się wznosi dym pochlebstwa
Kłamstwa dym.
Zaśnij maleństwo, ale miej oczy otwarte.
Grzech ma pierwszeństwo, dobro trzech groszy nie warte.
Od dzieciństwa mędrców chór
Na twą szyję rzucił sznur
Z najpiękniejszych praw moralnych
I podobnych bzdur.
Zaśnij maleństwo.
Idź z aniołkami w zawody.
Świat to szaleństwo i to bez żadnej metody.
Lecz choć smutno
Śpiewam ci kołysankę do snów twych.
Może szczęściem błyśnie co się czarno śni.
Świat to przekleństwo, wygrywa zły, dobry ginie.
Dranie patrzą oczkiem złym,
Diabeł huśta dzieci i
W krąg się wznosi dym pochlebstwa
Kłamstwa dym.
Zaśnij maleństwo, ale miej oczy otwarte.
Grzech ma pierwszeństwo, dobro trzech groszy nie warte.
Od dzieciństwa mędrców chór
Na twą szyję rzucił sznur
Z najpiękniejszych praw moralnych
I podobnych bzdur.
Zaśnij maleństwo.
Idź z aniołkami w zawody.
Świat to szaleństwo i to bez żadnej metody.
Lecz choć smutno
Śpiewam ci kołysankę do snów twych.
Może szczęściem błyśnie co się czarno śni.
×