Hej dziewczyno! Hej niebogo!
Jakieś wojsko idzie drogą!
Schowaj pieniądze, schowaj zegarek!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to oni,
Że to banda bandę goni,
A to Czerwoni! Czerwoni!
Kryj się, kryj!
A ten gruby, co na przedzie
Na kradzionym koniu jedzie,
To Rokossowski, marszałek polski!(1)
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to śmieci,
Że to gówno z nieba leci,
A to Sowieci! Sowieci!
Kryj się, kryj!
Przyjdą nocą,(eja!) zgwałcą srodze,
Na kradzionej gdzieś podłodze,
Zostawią z dzieckiem! Dzieckiem radzieckiem!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to trzewik,
Że to kryty słomą chlewik,
A to Bolszewik! Bolszewik!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to oni,
Że to banda bandę goni,
A to Czerwoni! Czerwoni!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to śmieci,
Że to gówno z nieba leci!
A to Sowieci! Sowieci!
Kryj się, kryj!
Jakieś wojsko idzie drogą!
Schowaj pieniądze, schowaj zegarek!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to oni,
Że to banda bandę goni,
A to Czerwoni! Czerwoni!
Kryj się, kryj!
A ten gruby, co na przedzie
Na kradzionym koniu jedzie,
To Rokossowski, marszałek polski!(1)
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to śmieci,
Że to gówno z nieba leci,
A to Sowieci! Sowieci!
Kryj się, kryj!
Przyjdą nocą,(eja!) zgwałcą srodze,
Na kradzionej gdzieś podłodze,
Zostawią z dzieckiem! Dzieckiem radzieckiem!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to trzewik,
Że to kryty słomą chlewik,
A to Bolszewik! Bolszewik!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to oni,
Że to banda bandę goni,
A to Czerwoni! Czerwoni!
Kryj się, kryj!
A ja myślałem, że to śmieci,
Że to gówno z nieba leci!
A to Sowieci! Sowieci!
Kryj się, kryj!
envoyé par Krzysiek Wrona - 9/8/2014 - 20:02
Langue: italien
Traduzione italiana (alla lettera) di Krzysiek Wrona
9 agosto 2014
9 agosto 2014
SOVIETICI
Ehi ragazza! Ehi disgraziata!
Qualche armata va per la strada!
Nascondi i soldi, nascondi l’orologio!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo che fossero loro,
Che fosse una banda che insegue un’altra banda,
Invece è l’Armata Rossa! Rossa!
Al riparo, mettiti al riparo!
E ‘sto panzone, che sta avanti
Quello che cavalca un cavallo rubato,
È Rokossowski, il maresciallo di Polonia!(1)
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fosse mondezza,
Che fosse la merda che cade dal cielo,
Invece sono i Sovietici! Sovietici!
Al riparo, mettiti al riparo!
Verranno di notte, ehia, violenteranno spietatamente,
Sopra un pavimento fregato chissà dove,
Ti lasceranno con un bimbo! Con il bimbo sovietimbo!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fosse uno stivale rotto,
Che fosse coperto di paglia, un piccolo porcile,
Invece è il Bolscevico! Bolscevico!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fossero loro,
Che fosse una banda che insegue un’altra banda,
Invece è l’Armata Rossa! Rossa!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fosse mondezza,
Che fosse la merda che cade dal cielo,
Invece sono i Sovietici! Sovietici!
Al riparo, mettiti al riparo!
Ehi ragazza! Ehi disgraziata!
Qualche armata va per la strada!
Nascondi i soldi, nascondi l’orologio!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo che fossero loro,
Che fosse una banda che insegue un’altra banda,
Invece è l’Armata Rossa! Rossa!
Al riparo, mettiti al riparo!
E ‘sto panzone, che sta avanti
Quello che cavalca un cavallo rubato,
È Rokossowski, il maresciallo di Polonia!(1)
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fosse mondezza,
Che fosse la merda che cade dal cielo,
Invece sono i Sovietici! Sovietici!
Al riparo, mettiti al riparo!
Verranno di notte, ehia, violenteranno spietatamente,
Sopra un pavimento fregato chissà dove,
Ti lasceranno con un bimbo! Con il bimbo sovietimbo!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fosse uno stivale rotto,
Che fosse coperto di paglia, un piccolo porcile,
Invece è il Bolscevico! Bolscevico!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fossero loro,
Che fosse una banda che insegue un’altra banda,
Invece è l’Armata Rossa! Rossa!
Al riparo, mettiti al riparo!
E io pensavo, che fosse mondezza,
Che fosse la merda che cade dal cielo,
Invece sono i Sovietici! Sovietici!
Al riparo, mettiti al riparo!
(1) Er maresciallo di Polonia, l'altro che Pilsudski Rokossovskij
envoyé par Krzysiek Wrona - 9/8/2014 - 23:23
Bolscevico, c'è un errore
E forse suonerebbe meglio :
Che è la merda che cade dal cielo,
nella strofa che si ripete?
E forse suonerebbe meglio :
Che è la merda che cade dal cielo,
nella strofa che si ripete?
k - 9/8/2014 - 23:29
Giusto, allora:
Che fosse una banda...
uguale,
Infatti, con i Sovieti, mi è venuto il dubbio. Allora mettiamo "Sovietici", se conviene. Vale anche per il titolo.
OK
Che fosse una banda...
uguale,
Infatti, con i Sovieti, mi è venuto il dubbio. Allora mettiamo "Sovietici", se conviene. Vale anche per il titolo.
OK
k - 9/8/2014 - 23:37
Devo fare ammenda. In realtà la musica usata in questo canzone è stata composta da Stanisław Niewiadomski
Kazik Staszewski ha scritto (attualizzato) il testo ma esso viene cantato sulle note della canzone patriottica risalente alla prima guerra mondiale (la datazione è incerta e oscilla fra 1914 e 1918) dal titolo "Ej Dziewczyno, ej niebogo", che comunque a sua volta si può classificare come una CCG. Le parole del canto originale sono state scritte da Kornel Makuszyński e parlano della partenza degli ulani per il fronte con la triste costattazione della ragazza inammorata di uno di loro, che sicuramente il suo amato perirà in battaglia.
Ecco una delle versioni del canto originale da bibliotekapiosenki.pl
EJ DZIEWCZYNO, EJ NIEBOGO
Ej, dziewczyno, ej, niebogo,
jakieś wojsko pędzi drogą,
skryj się za ściany, skryj się za ściany,
skryj się, skryj! Skryj się, skryj!
Ja myślałam, że to maki,
że ogniste lecą ptaki,
a to ułany, ułany, ułany.
A to ułany, ułany, ułany.
Strzeż się tego, co na przedzie,
co na karym koniu jedzie,
oficyjera, oficyjera,
strzeż się, strzeż, strzeż się, strzeż.
Jeśli wydam mu się miła,
to nie będę się broniła,
niech mnie zabiera, zabiera, zabiera!
Niech mnie zabiera, zabiera, zabiera!
Serce weźmie i pobiegnie,
potem w krwawym polu legnie,
zostaniesz wdową, zostaniesz wdową,
strzeż się, strzeż!
Łez ja po nim nie uronię,
jego serce mym zasłonię,
Bóg go zachowa, zachowa, zachowa.
Bóg go zachowa, zachowa, zachowa.
Kazik Staszewski ha scritto (attualizzato) il testo ma esso viene cantato sulle note della canzone patriottica risalente alla prima guerra mondiale (la datazione è incerta e oscilla fra 1914 e 1918) dal titolo "Ej Dziewczyno, ej niebogo", che comunque a sua volta si può classificare come una CCG. Le parole del canto originale sono state scritte da Kornel Makuszyński e parlano della partenza degli ulani per il fronte con la triste costattazione della ragazza inammorata di uno di loro, che sicuramente il suo amato perirà in battaglia.
Ecco una delle versioni del canto originale da bibliotekapiosenki.pl
EJ DZIEWCZYNO, EJ NIEBOGO
Ej, dziewczyno, ej, niebogo,
jakieś wojsko pędzi drogą,
skryj się za ściany, skryj się za ściany,
skryj się, skryj! Skryj się, skryj!
Ja myślałam, że to maki,
że ogniste lecą ptaki,
a to ułany, ułany, ułany.
A to ułany, ułany, ułany.
Strzeż się tego, co na przedzie,
co na karym koniu jedzie,
oficyjera, oficyjera,
strzeż się, strzeż, strzeż się, strzeż.
Jeśli wydam mu się miła,
to nie będę się broniła,
niech mnie zabiera, zabiera, zabiera!
Niech mnie zabiera, zabiera, zabiera!
Serce weźmie i pobiegnie,
potem w krwawym polu legnie,
zostaniesz wdową, zostaniesz wdową,
strzeż się, strzeż!
Łez ja po nim nie uronię,
jego serce mym zasłonię,
Bóg go zachowa, zachowa, zachowa.
Bóg go zachowa, zachowa, zachowa.
Krzysiek Wrona - 1/10/2015 - 21:11
×
Testo di Kazik Staszewski
Musica di Kult
Unpublished
Il testo da YT