Lingua   

Quasimodo

Jacek Kaczmarski
Lingua: Polacco


Jacek Kaczmarski

Ti può interessare anche...

W szkole wolności
(Wojciech Młynarski)
Opowieść pewnego emigranta
(Jacek Kaczmarski)
Ryszard płonie
(Antybiotyka)


[1983]
Parole e musica di Jacek Kaczmarski
Presente nell'album "Dwadzieścia (5) lat później" (2001)
Il testo da Kaczmarski.art.pl

http://kaczmarski.art.pl/wp-content/up...


Quasimodo
Quasimodo
Katedra w rękach wroga,
Mór, głód, ofiary krwi;
Cierpliwy naród w progach
U zatrzaśniętych drzwi.

Pociągnął wróg za sznury,
By kłamać zaczął dzwon,
Ale nie runął z góry
Oczekiwany ton.

Bo garbus u jego serca wisi
I w spiż parszywym tłucze łbem,
Rozbrzmiewa w niespodziewanej ciszy
Jego ni rechot, ni to jęk.
On ceni czyste dzwonu dźwięki,
Prostują mu garbaty los,
Więc widząc, kto wziął sznur do ręki
Odebrał Panu jego głos.

Więc rodzi wściekłą burzę:
I tłumny plac i gmach.
Przeklina wróg przy sznurze,
Przeklina tłum we łzach.

– Uwolnij dzwon, poczwaro,
Nie ma co jeść, co pić;
Nasycić daj się wiarą,
Daj chociaż dzwonom bić.

– Dopóki sznura wroga dłoń dotyka,
Niech huczy w nawach próżna złość.
Ja wisieć będę Panu u języka,
Aż będzie któryś z nas miał dość.
Lecz nawet gdy mnie diabli wezmą
Poświadczy świętych figur rząd,
Że jeden garbus karku nie zgiął
Wśród upodlonych klątw.

inviata da Krzysiek Wrona - 17/6/2018 - 23:39




Pagina principale CCG

Segnalate eventuali errori nei testi o nei commenti a antiwarsongs@gmail.com




hosted by inventati.org