A gdy zostanę bogiem, zarządzę potop świat zaleje
domy drzewa ludzi, zamienię w pływającą breję
gdy opadnie woda, zacznę wszystko od nowa
zaprojektuję Eden, każdy będzie żyć mógł tam jeden
bez nienawiści, bez nienawiści
bez dżdżownic i ich jabłek, które nazywasz diabłem
bez bratobójczej rzezi, co w naturze ludzkiej tak leży
A gdy zostanę bogiem, nie będzie wojen i terroru
dobra rozdam biednym, a bogatym wszystko odbiorę
i nie będzie głodu, a dzieciom będą lecieć z oczu
tylko szczęścia łzy
A gdy zostanę bogiem, spalę kościoły synagogi
aby żaden z braci, na śmieszne modły czas nie tracił
bogobojne bzdury, by poszedł słońcem i obłokiem nad nim
cieszyć się i żyć
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
A gdy zostanę bogiem, to zlikwiduje ludzką zawiść
chciwość, pychę, zazdrość , egoizm zdradę i nienawiść
zatriumfuje dobro, rozdam za darmo ludziom miłość
zło na zawsze zniknie, i zapanuje sprawiedliwość
Gdy zostanę bogiem, to nie będę leżał odłogiem
kiedy świat wymaga, tak wielu przemian oraz korekt
zmienię go na lepsze, będę boskim reformatorem
i nie będę takim, jak ówczesny bóg potworem
gdy zostanę bogiem...
domy drzewa ludzi, zamienię w pływającą breję
gdy opadnie woda, zacznę wszystko od nowa
zaprojektuję Eden, każdy będzie żyć mógł tam jeden
bez nienawiści, bez nienawiści
bez dżdżownic i ich jabłek, które nazywasz diabłem
bez bratobójczej rzezi, co w naturze ludzkiej tak leży
A gdy zostanę bogiem, nie będzie wojen i terroru
dobra rozdam biednym, a bogatym wszystko odbiorę
i nie będzie głodu, a dzieciom będą lecieć z oczu
tylko szczęścia łzy
A gdy zostanę bogiem, spalę kościoły synagogi
aby żaden z braci, na śmieszne modły czas nie tracił
bogobojne bzdury, by poszedł słońcem i obłokiem nad nim
cieszyć się i żyć
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
W imię mnie, i syna, i ducha świętego
A gdy zostanę bogiem, to zlikwiduje ludzką zawiść
chciwość, pychę, zazdrość , egoizm zdradę i nienawiść
zatriumfuje dobro, rozdam za darmo ludziom miłość
zło na zawsze zniknie, i zapanuje sprawiedliwość
Gdy zostanę bogiem, to nie będę leżał odłogiem
kiedy świat wymaga, tak wielu przemian oraz korekt
zmienię go na lepsze, będę boskim reformatorem
i nie będę takim, jak ówczesny bóg potworem
gdy zostanę bogiem...
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość.
Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.
I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.
Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.
I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.
inviata da Krzysiek - 21/8/2021 - 03:05
×
inedito
Parole e musica di GURA Paweł Górecki
da YT