Przepędziliśmy sowietów
Przepędziliśmy zarazę
Z Radzymina na Białoruś
Prawie z Marek
Goniliśmy sołdatów
Znad Narwi znad Bugu
Otworzyliśmy więzienia
Na jak długo
Już ich nie ma na Mazowszu
W Małopolsce ani w Prusach
Nawet nie ma ich na Kresach
Kiedy wrócą
Nie ma zsyłek i kibitek
Kołchozowej głodnej biedy
Nie ma strzałów w potylicę
Lecz do kiedy
Na tę chwilę mamy spokój
Na niecałe lat dwadzieścia
Więc żyjemy po naszemu
Aż do września
Przepędziliśmy sowietów
Przepędziliśmy zarazę
Która ruszy na Europę
Innym razem
Przepędziliśmy zarazę
Z Radzymina na Białoruś
Prawie z Marek
Goniliśmy sołdatów
Znad Narwi znad Bugu
Otworzyliśmy więzienia
Na jak długo
Już ich nie ma na Mazowszu
W Małopolsce ani w Prusach
Nawet nie ma ich na Kresach
Kiedy wrócą
Nie ma zsyłek i kibitek
Kołchozowej głodnej biedy
Nie ma strzałów w potylicę
Lecz do kiedy
Na tę chwilę mamy spokój
Na niecałe lat dwadzieścia
Więc żyjemy po naszemu
Aż do września
Przepędziliśmy sowietów
Przepędziliśmy zarazę
Która ruszy na Europę
Innym razem
inviata da Krzysiek Wrona - 21/5/2018 - 09:59
×
Parole e musica di Kuba Sienkiewicz
Nell'album "Historia" (La storia)
Il testo dal sito ufficiale
Scritta per il 90-esimo anniversario della Battaglia di Varsavia (1920)