Korespondent świeżym kurzem pokryty
W miejscu, gdzie akurat stanął front,
Nieopodal zamazany trup kobiety,
Wyłączam, modlę się przy przestał boleć ząb,
Mnie ząb.
Zamachowiec w szoferce ciężarówki,
Nie każdy zdążył, na bruku lepka krew,
Kącik prasowy, przeglądam nagłówki,
A niech to szlag, podnieśli OC-e,
OC-e.
W starym domu, kilka ulic dalej,
Runęła ściana, pod gruzem dwóch,
Jeszcze dziś rano z jednym rozmawiałem,
A teraz wieczór, prąd zabrali znów,
Mi znów.
Wszystkich końców świata nie policzysz,
Twój będzie tylko jeden z nich,
W towarzystwie nieistotnych spraw i rzeczy,
Sam Nieistotny nie zatrzyma ich,
Nieistotny nie zatrzyma ich,
Sam Nieistotny nie zatrzyma ich…
W miejscu, gdzie akurat stanął front,
Nieopodal zamazany trup kobiety,
Wyłączam, modlę się przy przestał boleć ząb,
Mnie ząb.
Zamachowiec w szoferce ciężarówki,
Nie każdy zdążył, na bruku lepka krew,
Kącik prasowy, przeglądam nagłówki,
A niech to szlag, podnieśli OC-e,
OC-e.
W starym domu, kilka ulic dalej,
Runęła ściana, pod gruzem dwóch,
Jeszcze dziś rano z jednym rozmawiałem,
A teraz wieczór, prąd zabrali znów,
Mi znów.
Wszystkich końców świata nie policzysz,
Twój będzie tylko jeden z nich,
W towarzystwie nieistotnych spraw i rzeczy,
Sam Nieistotny nie zatrzyma ich,
Nieistotny nie zatrzyma ich,
Sam Nieistotny nie zatrzyma ich…
inviata da Krzysiek - 24/12/2017 - 18:22
×
Parole e musica di Bardziej