Language   

A Singer Must Die

Leonard Cohen
Back to the song page with all the versions


Versione polacca di Maciej Karpiński

UN CANTANTE DEVE MORIRE

E chi confesserà? L'aula è calma e composta
"Di': ci hai tradito?" "Sì è la risposta;
ma ditemi allora di cosa mi accusate,
implorerò quella clemenza che con gioia rifiutate"
E le signore si bagnano e il giudice è obbligato:
il cantante morirà per averci ingannato.

Vi ringrazio per aver compiuto il vostro dovere
custodi del bello, guardiani del vero:
sono io ad aver torto e voi ad avere ragione,
scusatemi se appesto l'aria con la mia canzone.
La la la...

Nei vestiti di una donna che vorrei perdonare
son nascoste le prove che mi posson salvare,
implorerò nella sua seta, nel fulcro delle sue cosce
con la maschera della bellezza per non farmi riconoscer.
Buonanotte mia notte, mia notte e una notte,
mia notte e una notte e una notte...

E' notte, ho paura, ascolto le tue parole,
sono state le tue guardie con gli occhiali da sole;
è così che ti umilian, è così che ti schiaccian,
un ginocchio nelle palle ed un pugno in faccia.
Lunga vita allo stato ed ai suoi boiardi!
Vostro onore, non ho visto,
rientravo a casa tardi...
ŚMIERĆ POECIE

W sądzie cisza zapada, bo któż teraz zeznaje?
Czy twą winą jest zdrada? To prawda, przyznaję.
Proszę o odczytanie rejestru mych win.
Nie ma szansy na łaskę, widzę to z waszych min.
Damy łkają już w głos, sędzia ciężki ma los:
Za swe kłamstwa poeta pójdzie jutro na stos.

Dziękuję, dziękuję za ciężki wasz trud,
Strażnicy Piękności i obrońcy Cnót.
Moje wizje są złe, wasze wizje są lepsze,
Przepraszam, że mą pieśnią zatruwam powietrze.

La la la...

Noc jest gęsta i ciemna, a obrona daremna,
Skryta w sukni kobiety, której nie chcę pamiętać;
Skryta w zwojach jedwabiu, w jej ud sanktuarium,
Gdzie chadzałem jak żebrak w piękności przebraniu.
Dobranoc, dobranoc, i tak noc po nocy,
Co noc, noc po nocy, co noc, noc po nocy.

Tak bardzo się boję, że słuchać się staram.
Zwłaszcza że masz obrońców w ciemnych okularach.
Każdy z nich, jestem pewien, zna dobrze swój fach:
Kolanem w krocze, pięścią prosto w twarz.
I nich żyje Państwo, ktokolwiek nim rządzi!
Ja nic nie widziałem, musiałem zabłądzić.

La la la...

Poproszę o miejsce w najtańszej mogile,
Wśród tych, co za forsę dali wam aż tyle;
Obok dziewcząt rozebrać się zawsze gotowych,
Byście na ich piersiach mogli składać głowy.
Damy łkają już w głos, sędzia ciężki ma los:
Za swe kłamstwa poeta pójdzie jutro na stos.


Back to the song page with all the versions

Main Page

Note for non-Italian users: Sorry, though the interface of this website is translated into English, most commentaries and biographies are in Italian and/or in other languages like French, German, Spanish, Russian etc.




hosted by inventati.org