Language   

La kasa

Ahmed il Lavavetri
Back to the song page with all the versions


Versione polacca a rime, cantabile, di Krzysio Wrona 08>09.04.2014
LA MAISON

C'était une très jolie maison, et
Hier matin, ils m'en ont expulsé
Je ne pourrai plus y retourner,
En un tournemain, ils m'ont évacué.
Ils l'ont fermée avec un cadenas,
Ils ont scellé même le toit,
Je ne peux même pas faire ma grande,
Et si je fais sur la rue, ils me collent une amende.

Elle était belle, vraiment belle,
Et je payais le loyer en noir,
Elle était belle, vraiment belle,
Et je payais le loyer en noir.

C'était une très jolie maison ,
Un peu clandestine, son occupation
J'y habitais depuis vingt ans à peine,
Ils m'ont évacué sans retenue.
Je ne pouvais déjà plus rien faire,
Le gaz et le courant étaient coupés
Je ne pouvais même plus chier
Le compteur d'eau était fermé

Elle était belle, vraiment belle,
Et je payais le loyer en noir,
Elle était belle, vraiment belle,
Et je payais le loyer en noir.

C'était une très jolie, maison
Libre depuis des années, une trentaine,
Une propriété un peu communale
Une proie pour la spéculation.
Ce matin, le cadenas a sauté,
L'immeuble est à nouveau occupé
On a tous copieusement arrosé ça
En compissant la raie de ces cons-là

Elle est belle, toujours aussi belle,
Et je ne paye même plus de loyer.
Elle est belle, toujours aussi belle,
Et je ne paye même plus de loyer.
Mieszkałem sobie tutaj cichutko,
Lecz dzisiaj rano zamknęli kłódką
I już nie mogę do domciu wejść,
Eksmisja w kosmos, no i cześć,
Bo bez skrupułów mnie wywalili,
Plomby na dachu też założyli
I nie ma nawet gdzie zrobić siusiu,
mandat ci dadzą, pałką po brzuchu.

A to był domek taki ładniutki,
Coś tam płaciłem, nie było kłódki,
A to był domek taki ładniutki,
Coś tam płaciłem, nie było kłódki.

Mieszkałem sobie tutaj cichutko,
Taki pół-squocik, własne podwórko,
Od lat dwudziestu tak sobie żyłem,
Nie żebym zaraz dawał w żyłę.
Musiałem jednak już znikać stąd,
Bo mi odcięli wodę i prąd,
Nie mogłem puścić sobie kaczuszki,
Gaz odłączyli, a woda z puszki.

A to był domek taki ładniutki,
Coś tam płaciłem, nie było kłódki,
A to był domek taki ładniutki,
Coś tam płaciłem, nie było kłódki.

Mieszkałem sobie tutaj cichutko,
Gdy miasto ciężko walczyło z wódką,
Trzydziestoletnia wojna to była
I spekulacją się skończyła.
Kłódkę dziś rano cosik puściło
I wszystkim wrócić było tak miło,
I odlaliśmy się znów szczęśliwi,
Biurwy z balkonu żeśmy ochrzcili.

I ładny domek teraz mamy,
Nic się nie płaci, więc rady damy,
I ładny domek teraz mamy,
Nic się nie płaci, więc rady damy.


Back to the song page with all the versions

Main Page

Note for non-Italian users: Sorry, though the interface of this website is translated into English, most commentaries and biographies are in Italian and/or in other languages like French, German, Spanish, Russian etc.




hosted by inventati.org