The Future
Leonard CohenVersione polacca di Daniel Wyszogrodzki | |
L'AVENIR Rendez-moi ma nuit brisée ma chambre aux miroirs, ma vie secrète On est seul ici, il ne reste personne pour torturer Donnez-moi un contrôle absolu sur chaque âme vivante Et couche-toi près de moi, mon amour, C'est un ordre ! Donnez-moi du crack et baisons par-derrière, Prenez l'unique arbre qui reste et enfoncez-le dans le trou de votre culture Rendez-moi le Mur de Berlin rendez-moi Staline et Saint Paul J'ai vu l'avenir, mon frère : ce n'est que meurtre. Les choses vont partir dans toutes les directions Il n'y aura plus rien Plus rien que vous pourrez mesurer Le blizzard du monde a franchi le seuil et il a renversé l'ordre de l'âme Quand ils disaient REPENTANCE Je me demande ce qu'ils voulaient dire Vous ne me connaissez pas vraiment Vous ne me connaîtrez jamais Vous ne m'avez jamais connu Je suis le petit juif qui a écrit la bible J'ai vu les nations dominer et sombrer J'ai entendu leurs histoires, toutes leurs histoires mais l'amour est le seul moteur de survie A votre serviteur ici présent, on a conseillé de le dire clairement, froidement : c'est fini, ça n'ira pas plus loin Et maintenant les rouages du ciel s'arrêtent vous sentez l'arrivée de Satan Tenez-vous prêts pour l'avenir : ce n'est que meurtre. Les choses vont partir dans toutes les directions Il y aura l'effondrement de l'ancien code occidental Votre vie privée explosera soudain Il y aura des fantômes il y aura des feux sur la route et l'homme blanc qui danse Vous verrez votre femme pendue la tête en bas le visage caché par sa robe renversée et tous les petits poètes pouilleux arriveront en essayant de ressembler à Charlie Manson Rendez-moi le Mur de Berlin rendez-moi Staline et Saint Paul Donnez-moi le Christ ou donnez-moi Hiroshima Détruisez un autre foetus Nous n'aimons plus les enfants J'ai vu l'avenir, mon amour : ce n'est que meurtre. Les choses vont partir dans toutes les directions Il n'y aura plus rien Plus rien que vous pourrez mesurer Le blizzard du monde a franchi le seuil et il a renversé l'ordre de l'âme Quand ils disaient REPENTANCE Je me demande ce qu'ils voulaient dire | PRZYSZŁOŚĆ Oddajcie mi przerwaną noc Pokój pełen luster i tajemne życie Jestem samotny – nie został tu już nikt, Kogo można by torturować Dajcie mi władzę absolutną nad wszystkim, co żyje A ty połóż się tu przy mnie, mała, To rozkaz! Dajcie mi crack i seks analny Wyrwijcie ostatnie żywe drzewo I wsadźcie je sobie w... tę waszą kulturę Oddajcie mi Mur Berliński, Oddajcie Stalina i Św. Pawła Widziałem przyszłość, bracie – Przyszłość to zbrodnia Przedmioty rozpełzną się We wszystkich kierunkach Nie pozostanie nic, co dałoby się zmierzyć Zamieć, która owionęła cały świat Przedostała się przez próg I zburzyła odwieczny Porządek duszy Powiedzieli: Żałuj za grzechy! Ciekawe, co mieli na myśli Nic o mnie nie wiecie Nie wiedzieliście i nie dowiecie się nigdy Jestem Żydkiem, który napisał Biblię Byłem świadkiem powstania i upadku całych narodów Słyszałem ich opowieści, znam je wszystkie na pamięć I wiem, że JEDNYM MOTOREM PRZETRWANIA JEST MIŁOŚĆ Uniżony sługa wypełnia polecenie i powiada jasno i wyraźnie: To już koniec – już nic więcej nie nastąpi Ustaje niebieski mechanizm I czujecie, że diabeł zaczyna zbierać żniwo Przygotujcie się więc na powitanie przyszłości – Przyszłość to zbrodnia Przedmioty rozpełzną się We wszystkich kierunkach Nie pozostanie nic, co dałoby się zmierzyć Zamieć, która owionęła cały świat Przedostała się przez próg I zburzyła odwieczny Porządek duszy Powiedzieli: Żałuj za grzechy! Ciekawe, co mieli na myśli Pradawny kod zachodu Zostanie rozszyfrowany Wasze życie osobiste pęknie jak balon Pojawią się widma i ognie na drodze A biały człowiek zacznie tańczyć Ujrzycie kobietę wiszącą głową do dołu Jej twarz zasłoni opadająca suknia Zbiegną się niewydarzeni, kiepscy poeci I każdy będzie próbował gadać Jak Charlie Manson Oddajcie mi Mur Berliński Oddajcie mi Stalina i Św. Pawła Dajcie mi Chrystusa albo Hiroszimę Zniszczcie śmiało kolejny płód Przecież i tak nie lubimy dzieci Widziałem przyszłość, kochana – Przyszłość to zbrodnia Przedmioty rozpełzną się We wszystkich kierunkach Nie pozostanie nic, co dałoby się zmierzyć Zamieć, która owionęła cały świat Przedostała się przez próg I zburzyła odwieczny Porządek duszy Powiedzieli: Żałuj za grzechy! Ciekawe, co mieli na myśli |