wypowiadam wojnę tobie wielki świecie
domowo zamkniętą, bowiem brudy przecież…
światową na zawsze - wygra tylko dobry
religijną może - jutro się nie modlę
medialną codziennie, polityczną nigdy
na pięści bezkrwawą, z karabinów śmieszną
wypowiadam wojnę dźwięcznym głosem świata
słyszę oddech ziemi lecz kroków nie stawiam
spokój, który tuż przed burzą
dworzec dom Twój
ołtarz świata
pociąg marzeń
stacja niebo
znów alkoholowe drżenie powiek
wypowiadam pokój tobie wielki świecie
ze względu na przyszłość, bowiem będziesz jeszcze
w niepewności trwaniu, z obolałym garbem
wypowiadam pokój, bo nigdy nie śmiałem
świętą wojnę dobra, umywania dłoni
odwracania wzroku, zarzucania powiek
oddechu co rano parą odcedzony
pielgrzymkowej uczty – suplikacji groźnych!
spokój, który tuż po burzy
czarny Anioł
brat okrutny
chleb za kwaśny
ziemia parzy
myśli rozpostarte czasem
wypowiadam siebie tobie wielki świecie,
bowiem nie znajduję winnych w tej ucieczce
lud spod znaku Słońca znów postradał zmysły
błędy powtórzone, już mi się nie przyśnisz
tylko łza ostatnia ze snu obudzona
tylko myśl niepewna niewypowiedziana
na zawsze zostanie moją tajemnicą
by uzdrowić ciebie obojętną pieśnią
spokój, który….
domowo zamkniętą, bowiem brudy przecież…
światową na zawsze - wygra tylko dobry
religijną może - jutro się nie modlę
medialną codziennie, polityczną nigdy
na pięści bezkrwawą, z karabinów śmieszną
wypowiadam wojnę dźwięcznym głosem świata
słyszę oddech ziemi lecz kroków nie stawiam
spokój, który tuż przed burzą
dworzec dom Twój
ołtarz świata
pociąg marzeń
stacja niebo
znów alkoholowe drżenie powiek
wypowiadam pokój tobie wielki świecie
ze względu na przyszłość, bowiem będziesz jeszcze
w niepewności trwaniu, z obolałym garbem
wypowiadam pokój, bo nigdy nie śmiałem
świętą wojnę dobra, umywania dłoni
odwracania wzroku, zarzucania powiek
oddechu co rano parą odcedzony
pielgrzymkowej uczty – suplikacji groźnych!
spokój, który tuż po burzy
czarny Anioł
brat okrutny
chleb za kwaśny
ziemia parzy
myśli rozpostarte czasem
wypowiadam siebie tobie wielki świecie,
bowiem nie znajduję winnych w tej ucieczce
lud spod znaku Słońca znów postradał zmysły
błędy powtórzone, już mi się nie przyśnisz
tylko łza ostatnia ze snu obudzona
tylko myśl niepewna niewypowiedziana
na zawsze zostanie moją tajemnicą
by uzdrowić ciebie obojętną pieśnią
spokój, który….
inviata da Krzysiek Wrona - 10/5/2018 - 00:22
×
Parole e musica di Marcin Skrzypczak
Dall'album omonimo "Zmyślony"
Il testo da http://www.marcinskrzypczak.pl/teksty.php
EXTRA