Chłopiec o twarzy sokoła,
pojawił się nagle w mieście,
Bóg zabrał serce derwisza,
miłość zabrała mu sen.
Słońce omdlewa z pragnienia,
powietrze ciężko dyszy,
kamienny rynek płonie,
a derwisz w niebo krzyczy.
Derwisz tańczy trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień,
miłość zabrała mu rozum,
miłość zabrała mu sen, sen,
sen, trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień.
Tłum patrzy, derwisz tańczy,
włosami rynek smaga,
piruet za piruetem,
ekstaza, ekstaza, ekstaza.
Flet syczy, warczą bębny,
niechęć tłumu narasta,
derwisz na ziemię pada,
a chłopiec ucieka z miasta.
Derwisz tańczy trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień,
miłość zabrała mu rozum,
miłość zabrała mu sen.
Derwisz tańczy trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień,
miłość zabrała mu rozum,
miłość zabrała mu sen, sen,
miłość zabrała mu sen, sen,
sen, derwisz tańczy trzeci dzień.
pojawił się nagle w mieście,
Bóg zabrał serce derwisza,
miłość zabrała mu sen.
Słońce omdlewa z pragnienia,
powietrze ciężko dyszy,
kamienny rynek płonie,
a derwisz w niebo krzyczy.
Derwisz tańczy trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień,
miłość zabrała mu rozum,
miłość zabrała mu sen, sen,
sen, trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień.
Tłum patrzy, derwisz tańczy,
włosami rynek smaga,
piruet za piruetem,
ekstaza, ekstaza, ekstaza.
Flet syczy, warczą bębny,
niechęć tłumu narasta,
derwisz na ziemię pada,
a chłopiec ucieka z miasta.
Derwisz tańczy trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień,
miłość zabrała mu rozum,
miłość zabrała mu sen.
Derwisz tańczy trzeci dzień,
derwisz tańczy trzeci dzień,
miłość zabrała mu rozum,
miłość zabrała mu sen, sen,
miłość zabrała mu sen, sen,
sen, derwisz tańczy trzeci dzień.
×