Oltre il ponte
CantacronacheUna canzone degli Zoo (Mercanti di Liquore) | |
ZA MOSTEM Och, dziewczyno o licach jak brzoskwinia, och, dziewczyno o licach jak jutrzenka! Mam nadzieję, że zdołam ci opowiedzieć moje życie z czasów, gdy byłem w twym wieku. Godzina policyjna: niemieckie wojska zawładnęły miastem. Jesteśmy gotowi: kto nie chce opuścić głowy, niech uda się z nami w góry. W ciszy wśród sosnowych igieł, wśród ostrych kolców kasztanów, w mroczny poranek oddział schodził z ciemnego wzgórza. Nadzieja była naszą towarzyszką podczas ataku na wrogie twierdze, gdy w walce zdobywaliśmy broń, bosi i obszarpani, ale szczęśliwi. Mieliśmy dwadzieścia lat i za mostem, za mostem będącym we wrażych rękach, widzieliśmy drugi brzeg, życie, całe dobro świata za mostem. Całe zło mieliśmy przez sobą, całe dobro mieliśmy w sercu. Gdy masz dwadzieścia lat, życie jest za mostem, a ponad ogniem zaczyna się miłość. Nie jest powiedziane, że byliśmy święci; bohaterstwo nie jest ponadludzkie. Biegnij, schyl się, no już, pędź naprzód! Żaden z twych kroków nie jest na próżno. Widzieliśmy na wyciągnięcie dłoni, za pniem, za krzewem, za zielskiem, przyszłość świata bardziej ludzkiego, sprawiedliwego, wolnego i radosnego. Dziś wszyscy mają rodziny, mają dzieci, które nie znają historii przeszłych dni. Ja jestem sam i przechadzam się wśród lip z tobą, kochana, której wtedy nie było na świecie. I chciałbym, aby te nasze myśli, te nasze nadzieje z tamtych czasów, odżyły w tym, czego ty oczekujesz, och, dziewczyno w kolorze jutrzenki. Mieliśmy dwadzieścia lat i za mostem, za mostem będącym we wrażych rękach, widzieliśmy drugi brzeg, życie, całe dobro świata za mostem. Całe zło mieliśmy przez sobą, całe dobro mieliśmy w sercu. Gdy masz dwadzieścia lat, życie jest za mostem, a ponad ogniem zaczyna się miłość. | FRANKENSTEIN Ringraziando dio, signor Frankenstein, qui nessuno sa di me e te senti che brusio signor Frankenstein, sono topi, topi benpensanti. La loro veritˆ non mi convince, non mi va, e mi guardano feroci vedrai che prima o poi verranno a prendersela con noi, sono bestie più di te, più di te. Oh che nostalgia signor Frankenstein, impazzivano dalla paura oggi pure tu signor Frankenstein, sei una pallida controfigura. La loro verità è una cazzata limpida e mi guardano feroci vedrai che prima o poi verranno a prendersela con noi, sono bestie più di te, più di te. Meglio andare via signor Frankenstein, prima che respiri la città perchè ora arrivano i mercanti ed i furbi figli numerosi e coraggiosi come dei conigli, le massaie, i vagabondi e la mondanità. E tutti a caccia d'un confine o di un eterno sogno che li faccia allontanare un po dal loro bisogno, sono bestie affamate di mediocrità. La loro verità è una cazzata limpida e mi guardano feroci vedrai che prima o poi verranno a prendersela con noi, sono bestie più di te, più di te. Tutto il male avevamo di fronte, tutto il bene avevamo nel cuore Tutto il male avevamo di fronte, tutto il bene avevamo nel cuore Tutto il male avevamo di fronte, tutto il bene avevamo nel cuore Tutto il male avevamo di fronte, tutto il bene avevamo nel cuore |