Lingua   

Giorgio Gaber: Qualcuno era comunista

GLI EXTRA DELLE CCG / AWS EXTRAS / LES EXTRAS DES CCG
Pagina della canzone con tutte le versioni


OriginaleVersione polacca di Krzysztof Wrona
GIORGIO GABER: QUALCUNO ERA COMUNISTA

Qualcuno era comunista perché era nato in Emilia.
Qualcuno era comunista perché il nonno, lo zio, il papà… la mamma no.
Qualcuno era comunista perché vedeva la Russia come una promessa, la Cina come una poesia, il comunismo come il Paradiso Terrestre.
Qualcuno era comunista perché si sentiva solo.
Qualcuno era comunista perché aveva avuto un’educazione troppo cattolica.
Qualcuno era comunista perché il cinema lo esigeva, il teatro lo esigeva, la pittura lo esigeva, la letteratura anche… lo esigevano tutti.
Qualcuno era comunista perché “La Storia è dalla nostra parte!”.
Qualcuno era comunista perché glielo avevano detto.
Qualcuno era comunista perché non gli avevano detto tutto.
Qualcuno era comunista perché prima era fascista.
Qualcuno era comunista perché aveva capito che la Russia andava piano ma lontano.
Qualcuno era comunista perché Berlinguer era una brava persona.
Qualcuno era comunista perché Andreotti non era una brava persona.
Qualcuno era comunista perché era ricco ma amava il popolo.
Qualcuno era comunista perché beveva il vino e si commuoveva alle feste popolari.
Qualcuno era comunista perché era così ateo che aveva bisogno di un altro Dio.
Qualcuno era comunista perché era talmente affascinato dagli operai che voleva essere uno di loro.
Qualcuno era comunista perché non ne poteva più di fare l’operaio.
Qualcuno era comunista perché voleva l’aumento di stipendio.
Qualcuno era comunista perché la borghesia il proletariato la lotta di classe. Facile no?
Qualcuno era comunista perché la rivoluzione oggi no, domani forse, ma dopo domani sicuramente…
Qualcuno era comunista perché “Viva Marx, viva Lenin, viva Mao Tse-Tung”.
Qualcuno era comunista per fare rabbia a suo padre.
Qualcuno era comunista perché guardava sempre Rai Tre.
Qualcuno era comunista per moda, qualcuno per principio, qualcuno per frustrazione.
Qualcuno era comunista perché voleva statalizzare tutto.
Qualcuno era comunista perché non conosceva gli impiegati statali, parastatali e affini.
Qualcuno era comunista perché aveva scambiato il “materialismo dialettico” per il “Vangelo secondo Lenin”.
Qualcuno era comunista perché era convinto d’avere dietro di sé la classe operaia.
Qualcuno era comunista perché era più comunista degli altri.
Qualcuno era comunista perché c’era il grande Partito Comunista.
Qualcuno era comunista nonostante ci fosse il grande Partito Comunista.
Qualcuno era comunista perché non c’era niente di meglio.
Qualcuno era comunista perché abbiamo il peggiore Partito Socialista d’Europa.
Qualcuno era comunista perché lo Stato peggio che da noi solo l’Uganda.
Qualcuno era comunista perché non ne poteva più di quarant’anni di governi viscidi e ruffiani.
Qualcuno era comunista perché piazza Fontana, Brescia, la stazione di Bologna, l’Italicus, Ustica, eccetera, eccetera, eccetera.
Qualcuno era comunista perché chi era contro era comunista.
Qualcuno era comunista perché non sopportava più quella cosa sporca che ci ostiniamo a chiamare democrazia.
Qualcuno credeva di essere comunista e forse era qualcos’altro.
Qualcuno era comunista perché sognava una libertà diversa da quella americana.
Qualcuno era comunista perché pensava di poter essere vivo e felice solo se lo erano anche gli altri.
Qualcuno era comunista perché aveva bisogno di una spinta verso qualcosa di nuovo, perché era disposto a cambiare ogni giorno, perché sentiva la necessità di una morale diversa, perché forse era solo una forza, un volo, un sogno, era solo uno slancio, un desiderio di cambiare le cose, di cambiare la vita.
Qualcuno era comunista perché con accanto questo slancio ognuno era come più di se stesso, era come due persone in una. Da una parte la personale fatica quotidiana e dall’altra il senso di appartenenza a una razza che voleva spiccare il volo per cambiare veramente la vita.
No, niente rimpianti. Forse anche allora molti avevano aperto le ali senza essere capaci di volare, come dei gabbiani ipotetici.
E ora? Anche ora ci si sente come in due: da una parte l’uomo inserito che attraversa ossequiosamente lo squallore della propria sopravvivenza quotidiana e dall’altra il gabbiano, senza più neanche l’intenzione del volo, perché ormai il sogno si è rattrappito.
Due miserie in un corpo solo.
KTOŚ BYŁ KOMUNISTĄ

Ktoś był komunistą dlatego, że urodził się w Emilii
Ktoś był komunistą dlatego, że dziadek ,wujek ,tato ...mama nie.
Ktoś był komunistą dlatego, że postrzegał Rosję-jak obietnicę , Chiny-jak poezję, komunizm-jako raj na ziemi.
Ktoś był komunistą dlatego, że czuł się samotny.
Ktoś był komunistą dlatego, że miał zbyt katolickie wychowanie (na stronie - aj jaj ja jaj)
Ktoś był komunistą dlatego, że film tego wymagał, teatr tego wymagał, malarstwo tego wymagało, literatura również....wszyscy tego wymagali.
Ktoś był komunistą dlatego, że tak mu powiedzieli.
Ktoś był komunistą dlatego, że nie powiedzieli mu wszystkiego.
Ktoś był komunistą dlatego, że wcześniej ... (na stronie-wcześniej, wcześniej) ... był faszystą.
Ktoś był komunistą dlatego, że zrozumiał iż Rosja kroczyła powoli....ale daleko (na stronie -o kurwa!)
Ktoś był komunista dlatego, że Berlinguer był porządnym człowiekiem.
Ktoś był komunistą dlatego, że Andreotti - nie był porządnym człowiekiem.
Ktoś był komunistą dlatego, że był bogaty...ale kochał prosty lud.
Ktoś był komunistą dlatego, że pił wino i wzruszał się do łez na festynach ludowych.
Ktoś był komunistą dlatego, że był do tego stopnia ateistą iż potrzebował innego Boga.
Ktoś był komunistą, bo tak fascynowali go robotnicy iż chciał być jednym z nich.
Ktoś był komunistą dlatego, że miał po dziurki w nosie bycia robotnikiem.
Ktoś był komunistą bo chciał podwyżki.
Ktoś był komunistą dlatego, że-rewolucja dzisiaj-nie, jutro-może, a pojutrze to już na pewno.
Ktoś był komunistą dlatego, że burżuje...proletariat...walka klas ,do chuja...
Ktoś był komunistą na złość swemu ojcu.
Ktoś był komunistą dlatego, że oglądał tylko Rai Tre.
Ktoś był komunistą bo taka była moda, ktoś inny dla zasady, jeszcze ktoś z powodu frustracji.
Ktoś był komunistą dlatego, że chciał upaństwowić wszystko (na stronie –ja pierdolę)!
Ktoś był komunistą bo nie znał urzędników państwowych, państwowych zleceniobiorców i tym podobnych!
Ktoś był komunistą dlatego, że pomylił mu się „materializm dialektyczny” z „Ewangelią według Lenina”.
Ktoś był komunistą bo był święcie przekonany, że za nim stoi cała klasa robotnicza (na stronie-o kurwa).
Ktoś był komunistą dlatego, że był bardziej komunistą niż wszyscy inni.
Ktoś był komunistą dlatego, że istniała wielka Partia Komunistyczna.
Ktoś był komunistą pomimo istnienia Wielkiej Partii.
Ktoś był komunistą dlatego, że nie było akurat nic lepszego.
Ktoś był komunistą dlatego, że mieliśmy najgorszą Partię Socjalistyczną w Europie!
Ktoś był komunistą dlatego, że gorzej niż u nas tylko w Ugandzie!
Ktoś był komunistą dlatego, że miał dość 40-letnich rządów Demokracji Chrześcijańskiej, nieudaczników i mafiosów !
Ktoś był komunistą dlatego, że –Piazza Fontana, Brescia, dworzec w Bolonii, Italicus, Ustica etc. ,etc. ,etc. ...
Ktoś był komunistą bo kto był przeciw-był komunistą.
Ktoś był komunistą dlatego, że nie mógł więcej znieść tego plugastwa, które upieramy się nazywać demokracją.
Ktoś ...ktoś sądził, że nim jest a może był czymś innym.
Ktoś był komunistą bo śnił o wolności innej niż ta amerykańska.
Ktoś był komunistą bo uważał, że może być żywy i szczęśliwy tylko jeśli inni będą czuli to samo.

Ktoś był komunistą bo potrzebował czegoś co porwie go ku nowemu ,
bo czuł potrzebę odnowy moralnej ,bo gotowy był kształtować każdy nowy dzień.
Dlatego ,że być może była to tylko siła ,lot ,sen ,był to tylko zryw ,pragnienie zmiany ,życiowa przemiana (na stronie-...tak ).

Ktoś był komunistą dlatego, że poprzez ten zryw każdy jakby przerastał samego siebie, był jak dwie osoby w jednej. Rozdwojony.
Z jednej strony codzienny osobisty trud, z drugiej uczucie przynależności do rodzaju ludzi, którzy chcieli podźwignąć się, by swe życie odmienić naprawdę.

Nie ...nie żal niczego. Być może i wtedy wielu rozpostarło skrzydła nie mając pojęcia o lataniu. Niczym hipotetyczne mewy.
A teraz? Teraz także jesteśmy rozdarci.
Z jednej strony człowiek wtłoczony w rzeczywistość, z najwyższym namaszczeniem celebrujący swą mizerną ,codzienną egzystencję aby przetrwać.
Z drugiej-zastygłe, skurczone marzenie.
Mewa nie próbująca nawet latać.
Dwie nędze w jednym ciele.


Pagina della canzone con tutte le versioni

Pagina principale CCG


hosted by inventati.org